Meble na wymiar wydają się drogie, sklepowe — nie zawsze pasują, a podejście DIY staje się coraz bardziej kuszące. Wraz z rosnącą popularnością marketplace’ów i dostępnych komponentów meblowych coraz więcej osób myśli: „a może samodzielnie złożyć szafę?”. Filmy na YouTube zapewniają, że „to proste”, a fora pełne są instrukcji.
Ale czy na pewno? Sprawdźmy na chłodno, co przemawia za własnoręcznym montażem, a gdzie zaczynają się schody.
Główny argument za podejściem „zrób to sam” to oszczędność. I na pierwszy rzut oka wydaje się słuszny: nie płacisz za robociznę, marżę studia czy wynajem showroomu. Koszty ograniczają się do materiałów i akcesoriów. Przykładowo, detaliczna plyta MDF cena jest całkiem przystępna — przy dobrze zaprojektowanym projekcie można zbudować mebel skrzyniowy nawet 30–40% taniej niż u producenta.
Ale nie wszystko jest takie proste. Taniej nie zawsze znaczy lepiej.
Zanim pojedziesz do najbliższego marketu budowlanego, zadaj sobie kilka pytań:
Jeśli choć na jedno z tych pytań odpowiadasz „nie jestem pewien” — warto się zastanowić dwa razy. Jeden błąd przy cięciu może zniszczyć płytę, zły kąt wypaczy konstrukcję, a nieuwzględnione gniazdko może wymusić przeróbkę.
Nawet wysokiej jakości MDF czy sklejka nie pomogą, jeśli akcesoria będą słabe. Prowadnice, zawiasy, mocowania — z tym masz kontakt na co dzień. Oszczędzanie na tym to proszenie się o kłopoty: niewygodne, kruche i potencjalnie niebezpieczne meble.
Dodatkowo, nie każde akcesoria da się łatwo zamontować bez profesjonalnych narzędzi — wiele systemów wymaga dokładności co do milimetra.
Podejście „zrób to sam” świetnie sprawdza się tam, gdzie liczy się funkcjonalność, niski budżet i gotowość na eksperymenty. To mogą być:
W takich przypadkach liczy się efekt, a nie perfekcyjny wygląd — i drobne błędy nie są problemem.
Jeśli planujesz meble w zabudowie, kuchnię, garderobę albo projekt, w którym liczy się precyzja i trwałość — samodzielna realizacja może wyjść drożej niż poprawki po błędach. W takich projektach kluczowe są:
W takich przypadkach inwestycja w specjalistę po prostu się opłaca
.